Forum Forum o Teen Titans Strona Główna

 Opowiadanie
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
Angie
Gość






PostWysłany: Czw 18:44, 15 Lut 2007    Temat postu:

- Wiesz... - uśmiechnął się nieco blado. - Sądzę, że to wszystko to był... Ekhm...
- Żar? - podpowiedziała Raven z przekąsem.
- Tak... Więc... Może... Wiesz...
- Dobra... Nigdy nic nie było - powiedziała Raven spokojnie i uśmiechnęła się ironicznie. - Dzięki.
BB uśmiechnął się do niej i poszedł w swoją stronę...
Powrót do góry
Ripley
Gość






PostWysłany: Pią 14:17, 16 Lut 2007    Temat postu:

Apati napisał:
<< Bleee, jesteście zboczone... >>


Masz rację. Bleeeeee.
Powrót do góry
Lewel@
Administrator



Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 1823
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Titans Tower

PostWysłany: Sob 12:38, 17 Lut 2007    Temat postu:

Okey... zabraniam pisać rzeczy zboczonych na tym blogu !! Z-A-B-R-O-N-I-O-N-E !!! Zrozumiano ?? Okey to teraz c.d. ...


Mimo iż wytłumaczyli już sobie, że to się już więcej nie powtórzy i że całego zajścia nie było Raven czuła się bardzo dziwnie. Już od godziny siedziała sama w pokoju. I cały czas myslała o tym co się niedawno wydarzyło. Choćby nie wiem jak bardzo chciała o tym zapomnieć, nie mogła. Myśl o tym nie dawała jej spokoju. Bała sie że to się powtórzy. Mysl o tym napełniała ją przerażeniem ...
Nagle drzwi do jej pokoju się otworzyły. Nie odwróciła się nawet. Myslała, że to BB. Ale nie...
- Witaj, Raven. - głos który dobiegł jej uszu od strony drzwi był dziwnie znajomy. I pełen jadu. Raven wolała się nie odwracać ...
_________________________________
trochę krótkie ale nie miałam zbyt wiele czasu ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Raven13
Silkie



Dołączył: 14 Sty 2007
Posty: 185
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z tamtąd, gdzie Lewel@

PostWysłany: Sob 13:18, 17 Lut 2007    Temat postu:

To coś złapało ją za ramię... Rae bała sie i nadal nie miała odwagi spojrzeć... Na TO
W tym czasie BB dziwnie się czół... miał wrażenie, że dzieje się coś niedobrego... Postanowił odwiedzić Ravenusię - Krusię
Zjawił sie w odpowiedniej chwili... Ujżał Przestraszaną Raven a za nią...
- Malchior!! - Syknął BB przez zaciśniete zęby. Ten zauważył go i żucił się na niego, ale BB był zwinny i szybki niczym zwierze! Zmienił się w Ptaka, porwał Rae i uciekli! Narobili hałasu, więc tytani znaleźli Malchiora. I rozpoczeli walkę.
Tymczasem Bestia i Raven...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Angie
Gość






PostWysłany: Sob 19:44, 17 Lut 2007    Temat postu:

Tymczasem Rae uderzyła BB z liścia.
- Co ty sobie wyobrażasz?! - wypaliła. - Myślisz, że możesz mnie ot tak zabierać, gdzie ci się podoba? Reszta walczy... A my jesteśmy tu! Całkiem już ci odbiło?!
Powrót do góry
Raven13
Silkie



Dołączył: 14 Sty 2007
Posty: 185
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z tamtąd, gdzie Lewel@

PostWysłany: Sob 21:04, 17 Lut 2007    Temat postu:

- Idiotko!! Uratowałem ciżycie a ty co!??!
- Phi!!
- Nie wieżysz w naszych przyjaciół?!
- Hm!
- Uratowałem cię bo cie kocham!!!!!!!!!!
- O_o!!?!?!? - Bestia dopiero teraz zrozumiał co powiedział...
- K...Ko...chasz..
- Mnn.. hehe... mmnnn tego... no...- Wtedy Rae ku nawet własnemu zdziwieniu pocałowała BB. Uśmiechnęła się i powiedziała
- Wracajmy! Nasi przyjaciele są silni ale nas potrzebują:)- Bestia odwzajemnił uśmiech
- :) - I polecieli....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
TeenTytanka
Gość






PostWysłany: Pon 20:06, 19 Lut 2007    Temat postu:

Kiedy wrócili do Wierzy zastali tam swoich przyjaciół wycieńczonych walką, a Malchiora nawet bez jedengo zadrapania.
- O_o... Co... to... niby... - wyjąkał z siebie Bestia, ale Raven mu przerwała
- To czarna magia! - powiedziała, po czym podleciała do Malchiora. - Te, smoku! Myślisz że to ładnie tak atakować z nienacka?! Azarath Metrion Zinthos!!!
Wysłała na Malchiora falę czarnej energii, która jednak rozpłynęła się w powietrzu zanim do niego dotarła. Marchior ją zaatakował. Walnęła twarzą w ziemię.
- RAVEEEEEEEEEEEEEN!!!!!!!!!!!!! - wydarł się Bestia.
"Dlaczego moja moc nie działa? - spytała się Raven swoich myśli. - I dlaczego ja..." - jednak kolejne uderzenie Malchiora spowodowało, że nie dokończyła swojej myśli. Straciła przytomność.
Powrót do góry
Lewel@
Administrator



Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 1823
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Titans Tower

PostWysłany: Pon 21:29, 19 Lut 2007    Temat postu:

BB patrzył na Malchiora z rzadzą krwi w oczach. Był pod postacia Rorka (nie chciałam mu wymyslać nowego wygladu, już raz wymyslałam co możecie przeczytac na moim blogu ;) ) (wiem, że się reklamuję !!) . W jego intensywnie niebieskich oczach malował sie spokój. Wolno, niemal odniechcenia podszedł do leżącej na ziemi dziewczyny. Miała zamkniete oczy, na twarzy malował sie ból. Podniósł ja. Beast Boy rzucił się na niego, jednak ten zrobił unik. BB upadł na ziemie rozdzierajac sobie kolana. Malchior tylko spojrzał na niego rozbawiony i szybko otworzył jakis portal. Przeszedł przez niego z Raven w ramionach.
- Nieeeee !!!!- wrzasnął Bestia, jednak portal natychmiast się zamknął...\
__________________________

Tymczasem Raven zaczęła się powoli wybudzać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Raven13
Silkie



Dołączył: 14 Sty 2007
Posty: 185
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z tamtąd, gdzie Lewel@

PostWysłany: Pon 22:07, 19 Lut 2007    Temat postu:

Lecz nim portal zamknął się do końca BB zdołał tam wskoczyć! Gdy ockął się ujrzał olbrzymią polanę Jeszcze dalej góry i rzekę... Postanowił udać się z prądem rzeki... Może napotka jakieś miasto??...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
TeenTytanka
Gość






PostWysłany: Nie 12:12, 11 Mar 2007    Temat postu:

Bestia szedł i szedł, cały czas trzymając się rzeki, żeby nie umrzeć z pragnienia. Jeśli był głodny, zamieniał się np. w krowę i jadł trawę. Piątego dnia podróży zaczął tracić nadzieję na zobaczenie jakiegokolwiek miasta, a także na spotkanie Raven.
Właśnie nachylał się nad rzeką żeby się napić, kiedy poczuł na ramieniu czyjś dotyk. Odwrócił się i zobaczył wysoką dziewczynę w czarnym płaszczu z kapturem. Nie było widać jej oczu ani włosów.
Stał jak sparaliżowany.
- Bestio - powiedziała nagle dziewczyna. Miała bardzo smutny głos.
- Skąd... skąd znasz moje imię?!
- Powiedzmy że... znam cię.
- Ale...
- Żadnych ale - dziewczyna odwróciła się tyłem. - Chodź za mną.
Bestia się nie ruszył.
- Przecież chcesz znaleźć Raven, tak? - dziewczyna była jakby zdenerwowana
- No... tak - powiedział Bestia, i nie pytając już o nic poszedł za nią.
Szli, szli i szli. Żadnego miasta nie było po drodze. Cały czas szli przy strumieniu, a kiedy napotykali jakąś jego odnogę, dziewczyna decydowała, gdzie mają iść. Bestii wydawała się jakaś znajoma, ale nigdy nie zdjęła kaptura, nie pokazała mu swojej twarzy.
Po tygodniu miał tego dość.
- Kim ty jesteś?! Dlaczego nie chcesz mi nic o sobie powiedzieć?! I dlaczego jesteś cały czas taka przygnębiona?! - wybuchnął nagle.
- Ja... pokutuję tutaj za moje złe uczynki. I teraz muszę cię poprowadzić do Raven, mimo, że jej nienawidzę - powiedziała cicho dziewczyna.
Bestia tylko wytrzeszczył oczy. Dziewczyna powoli zdjęła kaptur. Długie, lśniące białe włosy wysypały się z niego i oparły się na ramionach. Spojrzała na Bestię.
- MAY??!!?! - wykrzyknął zaskoczony chłopak.

No, stwierdziłam że ruszę to opowiadanie dalej ;) Trudno było co prawda wymyślić dalszy ciąg po tym co napisała Raven13, ale jakoś mi się udało. Kto pisze dalej?
Powrót do góry
Lewel@
Administrator



Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 1823
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Titans Tower

PostWysłany: Nie 12:43, 11 Mar 2007    Temat postu:

Nie odpowiedziała. Ruszyła ścieżką prowasdzącą do lasu. Bestia nie wiedział co robić. May... dziewczyna która chciała zniszczyć to co było między nim a Raven! A teraz chce mu pomóc... A jeśli... jeśli ona naprawdę wie gdzie jest Rae? A może skłamała? Może znów użyje na nim tych swoich sztuczek? Pomimo wątpliwości pobiegł za May, która już znikała w cieniu drzew. Po pół godzinie drogi, kiedy byli już głęboko w lesie May odwróciła się do niego i przyciągnęła do siebie. Po chwili chłopak poczuł jej delikatne usta na swoich wargach. Chwile później dziewczyna oderwała się od niego i rzekła:
- Powiedzmy, że to zapłata za moją pomoc.
Poszła dalej. BB stał i patrzył za nią. Spojrzał w górę. Blandachim z liści przysłaniał słońce, ale i bez tego wiedział, że niedługo zacznie się ściemniać. Podążył za May.
W końcu staneła na środku jakiejś polany w samym środku lasu i zaczęła wymawiać dziwne słowa. Po chwili coś zaczęło się dziać...
__________________

Uff, sorry za literówki ale pisałam strasznie szybko. Chce zeby BB znalazł Rae w oplakanym stanie :D I dzięki TeenTytanka za poprowadzenie dalej tego opo ;) May i Malchior... powinni się poznać xD
Kto teraz???


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Raven13
Silkie



Dołączył: 14 Sty 2007
Posty: 185
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z tamtąd, gdzie Lewel@

PostWysłany: Nie 21:29, 11 Mar 2007    Temat postu:

Wszystko zaczęło wirować na polanie... a raczej... w głowie Bestii
- C.. Co sie dzie... je... - Spytał trzymając sie za głowę. Czół się dziwnie... Jakby wleciał w jakiś wir... I nie mógł się wydostać...
- Raven!!!!!!!!! - To było ostatnie słowo jakie zdołał wypowiedzieć...
-Bestio!! Bestio!!- Ktoś go cucił... Chłopak otworzył oczy
- Raven?!?! - Wykrzyknął uradowany, a jednocześnie ździwiony
- May została wspólniczką Malchiora- Zaczęła Rae
- Ona miała wziąć ciebie, a Malchior mnie!! - Rae posmutniała...
- To czemu jesteśmy tu razem!??!- Spytał BB
- Nie na długo... Zaraz przyjdzie po ciebie May i rzuci urok... Ja... straciłam moc...
- Mylisz sie!! Już tu jestem!! - Powiedziała May. BB ustawił się przed Raven osłaniając ją. Dziewczyna powidziała coś w bardzo dziwnym języku. Beast boy poczuł silny ból i opadł na kolana. W głowie krążyła mu tylko jedna myśl NIE ZAPOMNę O RAE!!- Powtarzał w kółko słysząc przez cały czas głosik swojej Raven w uszach...
- Nie zapomnę o niej, nie zapomnę...! Nie zapomnę...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lewel@
Administrator



Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 1823
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Titans Tower

PostWysłany: Nie 21:38, 11 Mar 2007    Temat postu:

Raven lezala na ziemi. Była wycienczona. Malchior od kilku dni wystawial ja na poważną próbe charakteru. I miała już dosyć tej próby. Leżała w małym pokoiku oświtlonym jedynie mala lampka w suficie. Była całkowicie obolała. Nagle otworzyły się drzwi niewidoczne w półmroku pokoju. Wszedł Malchior.Spojrzał beznamietnie na Raven. Dziewczyna dyszała i drżała na całym ciele.Podszedł do leżącej i przyłożył swą dłoń do jej skroni. Ból przeszył całe jej .
- Przestań... - wydyuszała ztrudem.
- Nie, moja słodka Raven. Ja nigdy nie przestanę....
Tymczasem BB leżał na polanie. Nie pamietał o Raven... Przed oczami miał jedynie May...
_________________
NIe bardzo mi to wyszło :/


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Raven13
Silkie



Dołączył: 14 Sty 2007
Posty: 185
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z tamtąd, gdzie Lewel@

PostWysłany: Nie 21:58, 11 Mar 2007    Temat postu:

Zapamiętał jedynie ściskający za serce szloch dziewczyny o delikatnym lekko ochrypniętym głosie jakby dłuugo płakała... Nawet nie zdawał sobie sprawy, że to był głos jego ukochanej...
- Kochony zieloneczku!! - Krzyknęła May.
- Dobrze sie czujesz mój ty zieelonniczku ty?!!- Spytała
- Zielo...nicz...ku??O_o-Spytał BB którego strasznie bolał łeb...
- Tak kochanie!! Nie pamiętasz mnie??- spytała słodkim, jadowitym głosikiem
- Eee... Yyy... Nie... - Odpowiedział...
- Mój malusieńki pumpusiu!!!!- Powiedziała - to ja!! Twoje kochanie!! Twoja narzeczona!!
- O_o Pum...puś... !!??!!
- Moje kochanie!!- I zaczęła wycałowywać BB policzki... On już wiedział... że długo z nią nie wytrzyma...

W tym czasie Rae...
- Pocałuj mnie!! - Mówił Malchior
- Pocałuj!!
- Ne chce, zostaw mnie!!!! - Krzyczała dziewczyna
- Beestiiaaa!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!- Krzyknęła

Bestia w tym czasie...
-Beestiiaa.... - Usłyszał w głowie ..
- Bes...tia... - BB Spytał May...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lewel@
Administrator



Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 1823
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Titans Tower

PostWysłany: Nie 23:48, 11 Mar 2007    Temat postu:

- Nie skarbie. Nazywasz się Garfield! Kochanie co ci jest? Nie pamietasz? - w słodkim głosiku May słychać było udawane zdziowienie. Była świetną aktorką.
Spojrzał na nią zdumiony.
Przyciągnęła chłopaka do siebie i pocałowała go. Kiedy wreszcie puściła go Bestia musiał przyznać, że jest Mistrzynią Pocałunków, choć podświadomośc mówiła mu że jest ktoś kto całuje jeszcze lepiej...
W tymczasie Raven już całkowicie opadła z sił. Nie miała już siły opierać się Malchiorowi. Chłopak wyczuł to natychmiast i zaczął delikatnie przesuwać dłonią po jej skroni. Dziwne ciepło ogarneło całe ciało dziewczyny, jednak bresztkami silnej woli próbowała się opierać.
- Przestań moja słodka Rae... To nic nie da...
Azarath'ka doskonale o tym wiedziała.. Postanowiła już nie wzywać imienia BeastBoya... Czuła, że jest z nim w dziwny sposób połączona i im bardziej będzie pogłębiać więź ich łącząca tym bardziej on bedzie czuł jej ból. Głowa opadła jej na ramię. Malchior wykorzystał to inachylił sie by ją pocałować... W chwili gdy ich usta zetknęy sie w pocałunku Raven straciła wszelką ochotę na opór... Malchior oferował jej wszystko czego chciała. Oparła głowę na jego ram,ieniu i zasneła. Mag wziął ją na rece i wyszedł z pomioeszczenia...
__________________

- Garfciu! - May coraz bardziej przymilała się do BB, a on też powoli zaczynał wierzyć w jej opowieści... Zapomniał o dziwnym głosie w swojej głowie...
Przytulił May i zaczął ją wypytywać o jej historię... O historię May i Beast Boy'a. W tej histori nie było czasu na Raven...
W tymczqasie Malchior...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Raven13
Silkie



Dołączył: 14 Sty 2007
Posty: 185
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z tamtąd, gdzie Lewel@

PostWysłany: Pon 0:02, 12 Mar 2007    Temat postu:

Tym razem ten mały głupi zielony gnom mi nie przeszkodzi! - Mówił do siebie Malchior - Rae ocknęła się... Spojrzała na Malchiora
- Kochanie obudziłaś sie!- Powiedział , ale... Czar nie zadziałał
- Gdzie jest Bestia!?!- Krzyknęła
- Tu trrzeba czegoś mocniejszego... Powiedział
- To trochę potrwa...

W tym czasie BB...
-A gdzie mieszkam - Spytał Beast Boy
- Mieszkamy razem kochanie!!- Wykrzyknęła uradowana May
- A... ha... - Bąknął BB, ale coś mu przeskoczyło w głowie...
- Ra...ven...- Powiedział...
- Kto to jest Raven??- Spytał Bestia
- YYy too... MMmm.... twoja... ku...kuzynka!! Tak tak kuzynka!

W tym czasie Rae
- O tak!!Mogę latać!! Okno jest otwarte!! Raz Rae śmierć!
- Powiedziała po czym wyleciała przez okno... Wiedziała gdzie jest Bestia ..Nie wiedziała skąd ale... Leciała w dobrą stronę!!

- Dotarła do BB
- Bestia!! - Krzyknęła
- Bestia spojrzał na nią. Nie poznał jej ale... czuł coś dziwnego... Coś... Znajomego...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lewel@
Administrator



Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 1823
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Titans Tower

PostWysłany: Pon 0:10, 12 Mar 2007    Temat postu:

Raven już wiedziała co się stało.
- Bestio... To ja... Raven.
- Acha... Kuzynka Raven? - spytał niepewnie.
Rae zamurowało. Nie miała siły krzyczeć. Ani płakać. Nagle usłyszała za sobą dziwny świst powietrza i że ktoś łapie ją za nadgarstki. A potem wszystko zaczęło się rozmazywać.
- Wybacz mi jej zachowanie... - rzekł malchior do oszołomionego BB, trzymajac rece Rae za jej plecami. - Ona jest... ostatnio dziwniew się zachowuje.
BB zdumiony skinął głowa.
- To Raven, moja dziewczyna wiesz ostatnio ktos w jej rodzinie umarł i ona nie może się z tym pogodzić.. Wybacz.Pozwolisz , że już pójde ale Raven potrzebuje opieki.
BB ponownie pokiwał głowąa Malchior zniknął w czarnym pyle.
May znów zaczęła się do niego przytulać...
- To nie była twoja kuzynka Garfie.. To ktoś inny. dziewczyna mojego brata.
Bestia usmiechnął się do niej delikatnie.
Tymczasem Malchior zabrał Rae zpowrotem do ciemnego pokoju. Ułożywszy ją na ziemi, pochylił się nad nią i zacz ął wymawiać słowa zaklecia. Teraz musiało się udać!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Raven13
Silkie



Dołączył: 14 Sty 2007
Posty: 185
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z tamtąd, gdzie Lewel@

PostWysłany: Pon 0:21, 12 Mar 2007    Temat postu:

Jednak Raven ochraniało coś czego Malchior nie mógł pojąc.. To była miłość. Najprawdziwsza miłość...
- BB zaczął coś sobie przypominać... gdzy ją zobaczył... Zabaczył jak go przytula... potem... Ktoś uderzył go śmierdzącą kulą w łeb... i ona ją w niego odrzuciła... Nic nie rozumiał... :? :? :?
- Nie martw się zieloniczeńku- Powiedziała May
- Jak jeszcze to zdrobnisz?? -.- - Spytał BB wyraźnie wkurzony...
- Oj nie złość sie puciusiu!!- Besta się załamał... Wstał.
Dokąd idziesz??- Spytała May
- Do Raven... Do mojej Raven!!Już wszystko pamiętam ty ****** ****** ********** - (Te oto słowa mogłyby kogoś urazić... ) May staneła jak posąg...
- Rae ide po ciebie!!
...

Wypuść mnie!! - Krzyczała Rae
- Musi tu coś być... -Mamrotał Malchior niezwracając uwagi na rozwrzeszczałą Rae. Nagle przez okno wleciał wielki zielony ptak
- Raven rozpromieniła się
- Ptak zmienił sie w znanego jej dobrze chłopaka...Ale taką tworz u niego widziała po raz pierwszy... Była pełna nienawiści, złości ... Była... pełna zła... Jego ubiór splamiony byl krwią ... Przez okno wleciała May pół żywa...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lewel@
Administrator



Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 1823
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Titans Tower

PostWysłany: Pon 10:56, 12 Mar 2007    Temat postu:

Raven ogarnęła to wszystko pełnym zdumienia wzrokiem, po chwili poczuła się bardzo dziwnie. Bestia krzyczał cos do Malchiora jednak nie mogła za nic rozrużnić słów. Zaklęcie czarodzieja zaczynało wreszcie działać... Obrazy zaczęły sie rozmazywac i wszystko powoli tonęło w ogarniajacej wszystko ciemności...
Malchior wyczuwszy , że Rae wreszcie się poddała, wziął ja na rece. May tymczasem złapała BB za rękę i wykręciła mu ją do tyłu. Chłopak krzyknął z bólu, jednak nie próbował się uwolnić, gdyż dziewczyna wysyłała do niego impulsy ciepłej energii. Miłe ciepło ogarniało całe jego ciało, jednak wzrok wciąż miał wlepiony w Raven.
- Zapomnij o niej... - sykneła mu May do ucha. - Ona jest niczym... NIe ma ci nic do zaoferoewania... Ja mam.
I wtedy Bestia zrobił cos niespodziewanego. Wyrwał swą dłon z reki May i przyciągnął ku sobie młodą wiedźmę. POcałował ją. Malchior spojrzał na Rae. Blade usta wypowiadały słowa :
- Azarath... Metrion... Zinhtos... (nie jestem pewna czy dobrze napisałam xD) - słowa były tak ciche, że mag musiał się pochylić by usłyszeć cokolwiek.
Usmiechnął się lekko. Zamknął oczy a gdy pochwili je otworzył te świeciły czarną energią. Energią płynaca wprost z ciemności. Dziewczyna w jego ramionach jeknęła cicho i umilkła. Bestia oderwał się od May. Czarownica usmiechnęła się podle i przejechała dłonią po jego zielonej twarzy. Chłopak z troska spojrzał na rany na jej ciele.
- May, kochanie... wracajmy do domu. Gdziekolwiek on jest.
May na te słowa popłakała się ze wzruszenia , BB objął ją opiekunczo ramieniem.
KIedy się troche uspokoiła powiedziała cicho:
- Dobrze... Wracajmy do domu! Naszego domu - uśmiechnęła się słodko.
Chłopak siknął głową, a May przywołała swą moc i stworzyła portal mieniący się wszystkimi kolorami tęczy. Przeszli przez niego a portal zamknął się...
Malchior został sam z Rae na rekach. Jego oczy wciąż były czarne. Raven jęczała...
Dotknął dłonią jej czoła , by upewnić się, że użyte przez niego zaklęcia. Działały. Wszystkie. I razem, połączone były naprawde potężne. Dużo potężniejsze niż gdyby użył jednego. Był pewien, że dziewczyna nie bedzie miała siły by mu sie oprzeć.
____________________
Hmm... chyba się trochę rozpisałam :D Sorry za literówki i innne takie ^^. A więc.. kto teraz? :D


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Raven13
Silkie



Dołączył: 14 Sty 2007
Posty: 185
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z tamtąd, gdzie Lewel@

PostWysłany: Pon 16:38, 12 Mar 2007    Temat postu:

Jednak się mylił... Miłość Rae do Bestii nadal stawiała opór! Malchior zrozumiał, że żeby zdobyć Raven musi zabić Beast boy'a!! Zbadał wszystkie księgi... nie ma już innego wyjścia... Raventez o tym wiedziała...
- May... Co sie ze mną dzieje...?? - Spytał chłopak, będąc w domu przypominający wieże T Tower z odcinka Mother Mae Eye...
- Co chcesz przez to powiedzieć? -Spytała May siedząc obok niego na kanapie
- Czuję się dziwnie... jakbym znał tą dziewczynę ... ona... kojarzy mi się z krukami... -Powiedział spoglądając w okno z tęsknotą w oczach... Nagle coś uderzyło go mocno w brzuch! Skulił się osówając na ziemię.
- Malchiorze!! Nasza umowa! - Wykrzyknęła May
- Nie obchodzi mnie! Mam już Raven, a ten mały zielony gnom sprawia zbyt dużo problemów!
- Malchiorze!- Powtórzyła pełna złości w oczach May
- Huh... Co sie... dzie... je...- W głowie BB wszystko było jak w młynie... Przypomniał sobie...
- Ra...ven... Moja... Ra...ven...- Nagle szyba poszła w salonie przez superhiper kop Rae!! Malchior nawet tego nie zauważył... Bił sie z May, która miała przewagę!! Bardzo dużą!
- Idziemy!! Wykrzyknęła - Bestia nie drgnął
- K...Kim jesteś.??- Spytał
- Nie czas na wyjaśnienia!!- Powiedziała po czym rzuciła dziwnym proszkiem i otworzył się portal ... Zanim weszło pocałowała BB dłuuuuuuuugo w końcu wskoczyli... BB już wszysktko sobie przypomniał
- Bestia!! Rae!! - Krzyknęli tytani.
- Nie było was miesiąc!!- Nagle jednak otworzył się drugi portal i pojawiła się May z martwym już Malchiorem... [/url]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lewel@
Administrator



Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 1823
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Titans Tower

PostWysłany: Pon 16:53, 12 Mar 2007    Temat postu:

Ku zaskoczeniu wszystkich w oczach Rae pojawiły się łzy.
Przyklekła przy martwym ciele czarodzieja. Przesuneła dłonią po jego twarzy..
Nagle chłopak z trudem otworzył jedno oko...
- Moja słodka Raven..- wyszeptał tak cicho, że tylko ona to usłyszała.
Zamknął z powrotem oczy, ale czuła bicie jego serca. W jakiś dziwny sposób czuła je w sobie. Nawet nie zauważyła May która rzuciła się na nią. W jej dłoni błysnął sztylet, którego klinge zdobił jakiś biały kamień.
Biały jak śmierć...
Ostrze wbiło się w polecy Raven, która zdążyła jedynie krzyknąć. Jej głowa opadła na błyszczący w promieniach słońca napierśnik zbroi Malchiora.
BB patrzył na to oszołomiony, a po chwili poczuł łze spływajaca mu po policzku. Otarł ją wściekły na siebie. Odwrócił się napiecie i spojrzał wściekły na Mayę... NIe widział Tytanów... Ani płaczącej Gwiazdki, ani Cyborga, który przylozyl sobie reke dp ust. Ani Robina który przytulał łkajacą Star i z przerażeniem wpatrywał się w Rae.
BB widział tylko May, choc wciąż miał przed oczami zamglony obraz Rae... Jego Rae...
- Ty.. ty... - wycharczał przez ściśniete przez łzy gardło... - Ty...
May cofnęła się o krok, lecz po chwili jej oczy zabłysły czerwienią.
Postąpiła krok w przód i złapała dłoń BB.
- Ona nam juz nie bedzie przeszkadzac - wysyczała i oboje znikneli... w snieznobiałym pyle.
Tytani patrzyli się z przerazeniem w miejsce w którym jeszcze przed sekundą stali...
Po kilku minutachj Cyborg wziął krwawiacą :( Raven na rece i pospieszył do sali szpitalnej. Ułożył ją na łóżku. Po kilku godzinach wyszedł z sali... Czekali tam na niego Star i Rob.
- Ja... nie wiem czy ona to przezyje.. - uprzedził ich pytania.
Spuścili głowy.
- Nawet jesli to przezyje nie mam pojecia kiedy... Może nigdy - dodał cicho robot...
_________________

A teraz ide sobie popłakać :( *płacze* Ej..a co z Malchiorem ?? xD Zapomniałam o nim :(... *płacze jeszcze bardziej * ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Raven13
Silkie



Dołączył: 14 Sty 2007
Posty: 185
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z tamtąd, gdzie Lewel@

PostWysłany: Pon 21:39, 12 Mar 2007    Temat postu:

Bestia obudził się w jasnym pokoju... Pamiętał o Rae...o tym co się wydarzyło...
- Ale gdzie ja jestem... - Spytał sam siebie...
- To nie jest "dom" May... To mi przypomina... - Nie zdąrzył, poniewaz do pokoju wkroczył...
- Mento?!?! - Spytał BB
- Tak... Dobrze się czujesz? Z twoją ukochaną też wszystko wporządku!- Powiedział...
- Masz na myśli May?? - Spytałem
- Tak - Odparł
- To nie jest moja dziewczyna!! <panika> Ona prawie zabiła moją dziewczynę i chce mnie zmusić abym został jej chłopakiem czarną magią!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! - Wykrzyczałem
- A... ale ... - Mento był zmieszany...
- Zamnkijcie ją!!
- Jak chcesz- Mento wyszedł a po chwili słychać było pełno trzasków i związali May...
- To jest magiczny sznór nie ucieknie...
- Wybaczcie ale muszę wracać!!
- Podwieziemy cie!- Powiedział Robot Man i po chwili Leciał już do swojej Raven!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lewel@
Administrator



Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 1823
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Titans Tower

PostWysłany: Pon 21:57, 12 Mar 2007    Temat postu:

W chwili gdy wylądowali przez Wieżą BB poczuł, że coś jest nie tak... Podziekował za transport i czym prędzej wbiegł do domu... tego prawdziwego. Wbiegł do pokoju wspólnego z nadzieja na to, że znajdzie tam Rae... Byli tam wszyscy oprócz niej. Tytani natychmiast do niego podbiegli. gwiazdka popłakał się z radosci, jednak jego to niewiele obchodziło. Star ma Robina.. Rae nie ma nikogo. Poiza nim. A on ją opuścił...
- Gdzie jest Raven? krzyknał nie zwazając na przyjaciół.
W chwili gdy przyjaciele wymienili spojrzenia BB już wiedział, że Rae ...
Zbladł przeraźliwie.
- BB... ONa.. żyje. - ,,Chyba" - dodał Robin w myślach.
Bestia już go nie słyszał. Biegł korytarzami Wieży. Po chwili wpadł do sali szpitalnej. Na jednym z łóżek leżał Malchior, który uchylił lekko powieki słysząc odgłos otwieranych drzwi. Ale Bestie obchodziło drugie łóżko. I druga blada jak śmierc postać.
- Rae... - scinał jej dłoń. Była przerazliwie zimna... - Rae...
- BeastBoy... ona się nie obudzi.. NIe teraz...
Ale chłopak nie słuchał. Zaciskał nerwowo pięści. NIe mógł patrzeć na blada twarz dziewczyny, a ni na krople krwi które zaschneły na przescieradle...
Wybiegł z pokoju...
Tymczasem Raven sniła... Był to najdziwniejszy sen w życiu. Najpierw była tylko ciemnośc ale potem ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Raven13
Silkie



Dołączył: 14 Sty 2007
Posty: 185
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z tamtąd, gdzie Lewel@

PostWysłany: Pon 22:32, 12 Mar 2007    Temat postu:

Bestia... Widziała BB
- Beast Boy wrócił prawie natychmiast do szpitala. Nie wiedząc co robić zrobił coś czego nie zrobil by chyba nikt inny... Tytani weszli do szpitala... Bestia wypowiedział jakieś zaklęcie i... zemdlał, zesztywniał i zbladł. Za to Rae nabrała rumieńców i otwarzyła oczy... Bestia oddał za nią życie...
- Bestia!! - Krzykneli tytani
- Raven spostrzegł jego martwe ciało
- BB!!- Krzyknęła zeskoczyła z łóżka i przytuliła go mocno. Oddała mu trochę swojej mocy. Nie dało to wiele ale przeżyje jak stwierdził Cy
- Malchiorem to wtrząsnęło! Nie mógł zrozumieć jak Rae wróciła Beast boyowi życie!! Nie wiedział co to jest miłość...

Rae klęczała przy BB przez wiele godzin. Bestia leżał w specjalnej sali.
- Mento gdy sie o tym dowiedział zakrztusił się kawą... Tytani dowiedzieli się natomiast że May popełniła samobójstwo...

Bestia ocknął się. Nie mógł mówić, ale uśmiechał sie do raven. Ona rozumiała go nawet gdy nic nie mówił. Wiedziała że chce ją przeprosić i że chciał jją ocalić... Ona tylko go głaskała po głowie puki nie zasnął. Ona także zasnęła przy nim ... Przy jego lóżku...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lewel@
Administrator



Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 1823
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Titans Tower

PostWysłany: Śro 18:03, 14 Mar 2007    Temat postu:

Malchior z trudem wstał z łóżka. Podszedł do łózka Beast Boy'a, ale jego celem była Raven. Delikatnie zsunał z jej ramion pelerynę. Przyklekł i spojrzał na jej bladą twarz. Wyglądała tak niewinnie. Odgarnął kosmyk włosów, który opadł jej na twarz. Potem przyłożył rekę do jej czoła. Dziewczyna jękneła cicho i nieco się wzdrygneła. Po twarzy Rae spłyneła strużka potu. Malchior uśmiechnał się lekko.
Zamknął oczy. Azarath'ka zaczęła mocniej jeczeć. Wszystko szło po mysli Malchiora. Raven nie stawiała oporu, zatopiona we własnych snach.
W koncu mag zabrał dłoń.
Reka Raven wysuneła się z ręki Bestii.
Malchior uśmiechnął się i podszedł do okna. Rzucił jeszcze ostatnie spojrzenie Raven i mruknął:
- Znajdziesz do mnie drogę...
I zniknął... w czarnym pyle.
Nastał ranek. Beast Boy zaczął się powoli wybudzać. Jego wzrok padł na Raven , śpiacą jeszcze z głową opartą na juego klatce piersiowej. Uśmiechnął się. Szturchnął lekko dziewczyne. Uchyliła lekko oczy i.. natychmiast odskoczyła od łóżka.
- Kim ty jesteś...? Co ja tu robię?
BB podparł się lekko i z trudem usiadł wpatrując się w z dumieniu w Rae.
- Rae, o czym ty mówisz..?? Może miałaś zły sen albo...
- Ja ... ja cię nie znam! - krzyknęła a w jej oczach dostrzegł rozpacz. Rozglądała się w panice po pokoju w którym się znajdowała.
- Rae... ty ...
Teraz dziewczyna patrzyła na swe dłonie, takim wzrokiem jakby nie wiedziała co to jest. Nagle wyprostowała się i spojrzała w okno. .. A potem zrobiła coś czego BB nigdy by się nie spodziewał...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum o Teen Titans Strona Główna -> Opowiadania wspólne Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 4 z 6

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
gBlue v1.3 // Theme created by Sopel & Programosy
Regulamin