Antyfani

TeenTytanka · Gość

Dobra dobra, narzekalnia jest tu :roll:
A wiecie co? Jako że ludzie z mojego otoczenia generalnie nie są fanami TH (są wyjątki ;P) nie mogę powiedzieć o lubieniu za wygląd, ale... ja zaobserwowałam to w stosunku do Avril Lavigne. 'Wygląda jak barbie, jest okropna', 'zrobiła się z niej taka laleczka' - przykładowe teksty mojej koleżanki z klasy... wielkiej fanki Avril KIEDYŚ. Jak dla mnie to jest żałosne. Co z tego, że wygląda jak wygląda? Głos jej się nie zmienił (szkoda tylko, że do niektórych to nie dociera :?)!
Dobra, przestaję offtopować.
Eee... chyba.

Angie · Gość

zmienił jej się głos ;P

Blackfire

ja tam ją lubie chociaż masz racje jest zniej taka laleczka ja ją najbardziej lubiłam w pierwszej postaci ( pankówa na maksa)

Angie · Gość

Ona nigdy nie była punkiem :roll:

Divalecorvo

Tez ja nie uwazalam za punka. Teraz jej nie uwazam za laleczke. Jej decyzja i widac ze jest jej z tym dobrze. Zreszta ja nigdy Avril nie lubilam zbytnio choc jej muzyka jest dobra. W sumie teraz chyba lubie ja nawet bardziej.
Powiedzmy.

R@ven · Gość

Głos jej się niezbyt zmienił, przetworzyli go tylko w "Girlfriend" bardzo mocno. Tak jak to się zwykło robić w przypadku popowych laleczek ;P Ale już w "When You're Gone" ma głos bardziej podobny do jej starego głosu, wręcz prawie taki sam. Co do tego jak teraz wygląda mówi, że wewnętrznie bardzo się zmieniła i chciała pokazać to też na zewnątrz. Na początku było mi trochę z tym głupio, ale kiedy przeczytałam tyle, że dobrze się czuje z nowym stylem zaakceptowałam ją. Jeśli jest tym kim chce być, to nie jest to dla mnie bez znaczenia. Ważne, że nie zgrywa kogoś kim nie jest tylko pokazuje umiejętnie swoje wnętrze.